Góry Złote i Góry Bialskie

Góry Złote to drugie co do długości pasmo sudeckie. Ich granice i podział do dziś są kwestią sporną i dość umowną. W zależności jaki podział się przyjmie można powiedzieć, że ich długość waha się w różnych naukowych opracowaniach od 32 km do 39 km. Góry Złote ograniczają od wschodu Ziemię Kłodzką i jednocześnie stanowią granice państwową z Czechami. Góry Złote sąsiadują z Górami Bardzkimi, Przedgórzem Sudeckm, Górami Bialskimi i Masywem Śnieżnika. Po stronie czeskiej góry te zwą się Rychlebské hory. O ile w Polsce rozdziela się Góry Złote od Gór Bialskich to dla geografów czeskich jest to jedna cześć. Najważniejszym szlakiem biegnącym po Górach Złotych jest oznakowany kolorem czerwonym fragment Głównego Szlaku Sudeckiego im. M. Orłowicza ze Złotego Stoku przez Orłowiec do Lądka Zdroju.
Góry Złote posiadają cenne surowce mineralne np. rudy arsenu, wody mineralne i lecznicze oraz surowce skalne. Występują tu także metale rodzime takie jak złoto, srebro, miedź, bizmut i platyna. 

Góry Złote są słabo zaludnione i nie posiadają rozwiniętej infrastruktury turystycznej. To doskonałe miejsce dla osób lubiących dzikie tereny i mogących pokonywać długie trasy. Nie są to góry wymagające specjalnych umiejętności. Z wierzchołków roztaczają się wspaniałe panoramy jak choćby ze szczytu Jawornika Wielkiego. Góry Złote to także teren dla osób zajmujących się kolekcjonowaniem minerałów i skał. Turysta powinien być samowystarczalny i przygotowany na kaprysy pogody, jak w każdych górach. Szczególnie piękną porą roku jest tu jesień. Góry Złote są objęte ochroną w ramach Śnieżnickiego Parku Krajobrazowego. Są porośnięte lasami mieszanymi i stanowią ostoję dla bardzo licznej zwierzyny. Miejscami które warto odwiedzić są Złoty Stok, Lądek Zdrój, Radochów oraz Bolesławów z kościółkiem św. Józefa Oblata i kamiennym Ogrójcem. Do Radochowa powinny udać się osoby zainteresowane propagowaniem kultury Ziemi Kłodzkiej i jej historią. W gospodarstwie agroturystycznym „Dom Skowronki” znajduje się Izba Regionalna i jest to miejsce gdzie kultywuje się i przywraca stare tradycje. Dzięki zaangażowaniu Pań tego domu, w 2002r. odbył się tu kurs prawie zapomnianego tiulowego haftu kłodzkiego zwanego Weisestikerei, który wykonywano na białym płótnie batystowym. Zaproszono Panią Charlottę Westermann z Hamburga, która poprowadziła odpowiednie zajęcia dla piętnastu Pań.

Drugim sąsiadującym z Górami Złotymi pasmem są Góry Bialskie, dzikie, słabo zagospodarowane i do złudzenia swym charakterem przypominające Bieszczady. Dlatego są one zwane „Śląskimi Bieszczadami”. To teren znakomicie nadający się dla osób lubiących odpoczynek w ciszy i z dala od zatłoczonych kurortów turystycznych. Najbardziej znaną miejscowością w Górach Bialskich są słynne Bielice, które z sennej i wyludnionej wsi zmieniły się w miejsce gdzie budują swoje domy ludzie uciekający z miast i szukający kontaktu z naturą. Góry Bialskie są idealne do uprawiania narciarstwa biegowego i turystyki rowerowej. Od Gór Złotych są oddzielone doliną rzeki Białej Lądeckiej zaś od Masywu Śnieżnika doliną Morawki. Zwornikiem masywu jest Czernica a od niej odchodzą poszczególne ramiona. Wielką wartością Gór Bialskich jest zachowanie naturalnego drzewostanu chronionego w rezerwatach „Nowa Morawa” i „Puszcza Śnieżnej Białki”, oba wchodzą w skład Śnieżnickiego Parku Krajobrazowego.
W okolicach Górach Bialskich warto jest odwiedzić Bielice. Cały ten teren daje możliwość łączenia różnych tras i przechodzenia pomiędzy różnymi jednostkami geograficznymi. Jedna z ciekawszych tras Gór Bialskich prowadzi ze Stronia Śląskiego do Bielic szlakiem żółtym przez Przełęcz Dział, Płoskę i Szeroką Kopę. Z Gór Bialskich w Masyw Śnieżnika można się także dostać szlakiem niebieskim z miejscowości Nowa Morawa przez Kamienicę do schroniska na „Hali pod Śnieżnikiem”. 

Najważniejsze informacje turystyczne

Okolice Złotego Stoku są znakomitym miejscem do uprawiania turystyki rowerowej. Są tu wyznaczone trasy rowerowe oraz trasy dla narciarzy biegowych. Góry Złote i rejon miasta to także wspaniałe miejsce do odbywania pouczających wycieczek geologicznych. Tematami tych wycieczek może być budowa geologiczna strefy tektonicznej tego rejonu Sudetów, pola górnicze oraz kruszce występujące w skałach w strefie styku różnych struktur. Przed wyjściem na taką wycieczkę należy się zaopatrzyć w przewodnik, gdzie są opisane te trasy i ciekawostki, którymi warto się zainteresować. Lądek może być wspaniałym miejscem spacerów jak choćby do Arboretum z zobaczeniem kaplicy św. Jerzego, czy spacerów w okolice Trojaka i innych skałek. Odważni mogą spróbować sił we wspinaczce skałkowej oferowanej przez szkoły wspinaczkowe. Skałki lądeckie obok słynnych Gór Sokolich w Sudetach Zachodnich są drugim ośrodkiem tego sportu. W okolicach Lądka znajdują się dwa turystyczne przejścia graniczne z Czechami. Warto wybrać się do sąsiadów i poznać Rychlebské hory.

W Górach Bialskich są problemy z zasięgiem telefonii komórkowej, co jest spowodowane układem terenu. Dlatego wybierając się na wycieczkę trzeba zadbać o swoje bezpieczeństwo i poinformować rzetelnie osoby trzecie o godzinie powrotu i trasie wycieczki. Dość wymagającą trasą i bardzo ryzykowną do odbycia zimą jest wycieczka szlakiem zielonym biegnącym wzdłuż granicy z Bielic na Śnieżnik i na Halę pod Śnieżnikiem. 23 listopada 2004.r. zginął w tym rejonie doświadczony leśnik dr. Mikołaj Mikułowski, pracownik Zakłady Hodowli Lasu IBL w Warszawie. Jego ciało odnaleźli leśnicy 16 maja 2005r. na zboczach Śnieżnika, po wielu tygodniowych poszukiwaniach prowadzonych m.in. przez GOPR (też w Karkonoszach na skutek niedokładnych informacji), Policję, leśników i osoby prywatne.

Miejsca opisane

Warto wiedzieć, warto znać...

Auri sacra fames- przeklęta żądza złota

Ze złotostockiego złota wykonano chrzcielnicę dla dworu pruskiego oraz obrączki ślubne dla niemieckiej pary cesarskiej Fryderyka III Hohenzollerna i Wiktorii, córki królowej angielskiej Wiktorii. Kopalnie złotostockie wydobywały około 8% europejskiej produkcji złota. Ku przerażeniu wędrujących po Górach Złotych średniowiecznych podróżników, znajdowali oni np. na Jaworniku Wielkim zwłoki tych, którzy poprzedniego dnia palili tu ogień. Wędrowcy ci oddychali białym dymem. To był arszenik, czyli trójtlenek arsenu, trucizna jaką truto systematycznie np. Napoleona. Kiedy zapalano ognisko na skale zawierającej rudę arsenu, wysoka temperatura uwalniała trujący dym, który nazywano Białym Bogiem. Zażywanie arszeniku miało też ponoć dobre strony, zapewniało witalność i męskość, kobiety spożywające arszenik miały ponoć piękną cerę i jedwabiście gładką skórę. W Górach Złotych występują następujące rudy arsenu: arsenopiryt, lelingit i pirotyn. Arsenopiryt to związek żelaza, arsenu, siarki i jest to najważniejsza ruda arsenu. Lelingit to arsenek żelaza. Pirotyn to siarczek żelaza. Złoto znajduje się w tych rudach w postaci wrostków. Cenny kruszec odzyskiwano w wysokotemperaturowych procesach hutniczych. Szacuje się, że w Górach Złotych wydobyto około 16-17 ton tego kruszcu. Zainteresowanych historią górnictwa złota zapraszamy także w Góry Kaczawskie nad rzekę Kaczawę i do Złotoryji. Podobnie górnictwo srebra ma wielkie tradycje w okolicach Srebrnej Góry.

Michael Klahr Starszy (1693-1742)

Nie wiadomo dokładnie kiedy, ale w XVIII w. miało miejsce w Bielicach niezwykłe spotkanie, które zaowocowało odkryciem jednego z największych talentów dobry baroku. Pewnego dnia w Bielicach przebywał kłodzki jezuita, Włoch z pochodzenia Paul Stralano, późniejszy rektor gimnazjum w Kłodzku. Spotkał on chłopca, który nożem strugał święte figurki do szopki. Zakonnikowi tak się spodobały figurki małego Michaela, że poszedł do domu chłopca i zaproponował, że zabierze dziecko do szkoły na naukę. Tak się też stało. Chłopak pochodził z biednej rodziny i gdyby nie spotkanie z jezuitą, Ziemia Kłodzka nigdy by się nie dowiedziała o istnieniu najznakomitszego rzeźbiarza baroku – Michalea Klahra Starszego. U kłodzkich jezuitów, mecenasów sztuki rozkwitł talent młodzieńca. W jego pracach doskonale widać znajomość sztuki włoskiej i prac włoskiego mistrza baroku Andrei Pozzo. Pierwsze prace Klahra pochodzą z lat 1717-1720 i jest to wyposażenie kościoła jezuickiego p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Kłodzku. Inne prace mistrza znajdują się np. w Bystrzycy Kłodzkiej, Wilkanowie, Lądku-Zdroju i innych licznych barokowych kościołach Ziemi Kłodzkiej. Rzeźbiarz na stałe mieszkał w Lądku-Zdroju a dokładnie w jednej z kamienic w Rynku, która stoi to dziś (Rynek 1). Piastował on urząd rajcy miejskiego, co świadczy o jego pozycji w lokalnej społeczności. Jego syn Michael Ignacy Klahr zwany Młodszym także był rzeźbiarzem tworzącym dla Ziemi Kłodzkiej.

 

Marek Hłasko
„Głupcy wierzą w poranek” - „Następny do raju” - „Baza ludzi umarłych”

Marek Hłasko (1934-1969)

Od 15 listopada 1950r. do końca grudnia w Centrali Drzewnej „Paged” w Bystrzycy Kłodzkiej był zatrudniony jako kierowca znakomity polski pisarz Marek Hłasko. Pracował w Bielicach w Górach Bialskich i najbliższej okolicy przy zwózkach drewna. Tak opisuje swoje wspomnienia z tego okresu: „Wstawaliśmy o czwartej rano, a o dziesiątej kończyliśmy załadunek na stacji; potem jechało się jeszcze czterdzieści kilometrów do domu, co przy samochodzie typu GMC z przyczepą, po górskich drogach zajmowało około dwóch godzin. Niedziel i świąt nie było; pod koniec miesiąca kierownik bazy w Bystrzycy Kłodzkiej oświadczał nam, że wyrobiliśmy około czterdziestu, czasami czterdziestu pięciu procent normy. W tym czasie widziałem dwa wypadki śmiertelne, i jeden wypadek złamania kręgosłupa; zresztą ten też zdaje się umarł już w szpitalu, gdyż nie byliśmy w stanie odtransportować go natychmiast.” W innym fragmencie pisze tak: Tam nikt o nic nikogo nie pytał, tam wszystko było jasne; to znaczy, że na góry i na tę robotę nie ma innych amatorów. Przyjechałem nocą do miasteczka B., przespałem się w brudnym i zimnym hoteliku – a następnego dnia byłem już w górach”.

Doświadczenia z tej pracy posłużyły mu do napisania w 1957r. opowiadania „Głupcy wierzą w poranek”, które było początkowo wydawane w odcinkach. Potem próbowano wydania w formie książkowej co skończyło się konfiskatą nakładu przez cenzurę. Książka ukazała się dopiero w Paryżu nakładem Instytutu Literackiego. Tytuł zmieniono na „Następny do raju”. Tekst posłużył reżyserowi Czesławowi Petelskiemu do nakręcenia filmu „Baza ludzi umarłych”, który miał premierę w 1958r. Zmiany poczynione przez Cz.Petelskiego w scenariuszu filmu były przyczyną konfliktu z M.Hłaską. Sam Hłasko o filmie i przeróbkach Petelskiego napisał tak: „Pojechałem następnie do Wrocławia, gdzie kręcono film według tejże książki: rękopis jej dostarczyłem reżyserowi Czesławowi Petelskiemu, który przyrzekł mi, że zrobi film tak, jak to jest w tej opowieści. Obejrzałem trochę zdjęć i zapoznawszy się ze zmianami, które Petelski porobił, zażądałem zmiany tytułu i usunięcia mojego nazwiska z napisów tytułowych filmu. Zmiany te zostały poczynione na żądanie pułkownika profesora Aleksandra Forda, który w owym czasie był kierownikiem artystycznym tego właśnie zespołu produkcyjnego, w którym pracowano nad „Następnym do raju”. Z „Następnego…” można było zrobić dobry film – wypadki samochodowe, bicie po pysku, eksplozję, bohaterce filmu robią się na tyłku odciski, gdyż tak ją tam bez przerwy wszyscy rżną: dobry film dla młodzieżowego widza. Ale Ford zniszczył starannie wszystko, co tam było zabawnego i dziecinnego.”

Czego szukasz?

Azalie

Arboretum w Lądku Zdroju

Arboretum zostało założone w latach 1972-74 i jest to jedyny tego typu ogród drzew i krzewów egotycznych założony po wojnie. Twórcą jest mgr inż. Mieczysław Wilkiewicz. Zajmuje ono obszar 2,03 ha i znajduje się przy ul. S. Moniuszki w Lądku Zdroju nad potokiem Jadwiżanka.Rośnie tu ponad dwieście gatunków i odmian drzew i krzewów z całego świata. Z ciekawszych odmian iglastych to szydlica japońska i mamutowiec, metasekwoja, różne odmiany cypryśników, jodeł, świerków. Gatunki liściaste reprezentują lilaki, magnolie, różaneczniki, pigwowiec, korkowiec i wiele innych ciekawych odmian. Jest tu także wytyczona ścieżka dydaktyczna, można też nabyć wydawnictwa pozwalające zapoznać się bliżej z Arboretum.

Plan Jaskini Radochowskiej

Jaskinia Radochowska

Oznakowany tabliczką skręt w prawo do Jaskini Radochowskiej znajduje się przy drodze 392 Lądek Zdrój - Trzebieszowice - Kłodzko kilkanaście metrów za tablicą kierunkową oznaczającą skręt to Radochowa.

Złoty Stok

Wagonik stojący przed wjazdem do Sztolni Gertruda można zobaczyć przy okazji zwiedzania Muzeum Złota
Kamienica Fuggierów najpotężniejszej rodziny w mieście. Po przeprowadzce na Spisz i zmienili nazwisko na Fukier, stamtąd przedstawiciele rodziny znaleźli się w Warszawie

Lądek-Zdrój

Kamieniczka Rynek nr 1 to dom, w którym mieszkał najsłynniejszy rzeźbiarz Ziemi Kłodzkiej Michael Klahr Starszy. Nad portalem, zagadkowa rzeźba Matki Boskiej z Dzieciątkiem z 1741r. i jest to prawdopodobnie kopia słynącej łaskami figurki Matki Boskiej z kościoła Wniebowzięcia NMP w Kłodzku

Stronie Śląskie

Dawny dwór królewny Marianny Orańskiej mieści obecnie Urząd Gminy. Stronie jest wspaniałym punktem wypadowym do Kletna, Jaskini Niedźwiedziej i na Czarną Górę.

Bielice

Późnobarokowy kościółek św. Wincentego z 1799r. posiada oryginalne wyposażenie i tablice upamiętniające Rok Klarowski i działalność konspiracyjną działaczy demokratycznej opozycji Polski, Czech i Słowacji w latach 1981-89.
Późnobarokowy kościółek św. Wincentego z 1799r. posiada oryginalne wyposażenie i tablice upamiętniające Rok Klarowski i działalność konspiracyjną działaczy demokratycznej opozycji Polski, Czech i Słowacji w latach 1981-89.
Bielice - tablica upamiętniająca działania konspiracyjne w latach 1981-1989