

Kotlina Kamiennogórska jest trzecią najmniejszą śródgórską doliną w Sudetach obok Kotliny Jeleniogórskiej i Kłodzkiej. W jej obrębie mieszą się następujące jednostki: Brama Lubawska, Obniżenie Kamiennej Góry, Kotlina Krzeszowska i Obniżenie Leska. Kotlina graniczy z Karkonoszami poprzez Grzbiet Lasocki, z Rudawami Janowickimi, Górami Kaczawskimi, Górami Wałbrzyskimi i Kamiennymi. Kotlina jest otoczona przez piękne wzgórza, które są charakterystycznym elementem krajobrazu. Na mapach można spotkać nazwę piaskowcowych gór o nazwie Zawory z najwyższym szczytem Róg (712m). Zawory nie należą do Kotliny Kamiennogórskiej tylko do Gór Stołowych, które w tym rejonie przechodzą z na stronę czeską, a większość tego pasma znajduje się u naszych sąsiadów z południa. Inna nazwa występująca na mapach to Góry Krucze. Ta jednostka należy do Gór Kamiennych. Kotlina Kamiennogórska leży w obrębie jednostki geologicznej zwanej Niecką Śródsudecką. Nie ma tutaj ważnych surowców mineralnych prócz piasków szklarskich.
Klimat kotliny jest wyróżniany osobno jako kamiennogórski region klimatyczny. Lato trwa tu tylko pięćdziesiąt dni a zima około stu dziesięciu. Jeśli chodzi o wody, najważniejszą rzeką jest Bóbr. Jest to teren, który obecnie przechodzi z tradycyjnego na tym rejonie przemysłu tekstylnego i lniarskiego na inne branże w tym turystykę. Stale wzrasta ilość hoteli, pensjonatów a przede wszystkim gospodarstw agroturystycznych.
Jest to teren wymarzony dla rowerzystów i osób lubiących wycieczki po wzgórzach z podziwianiem szerokich widoków. Największym magnesem przyciągających turystów i pielgrzymów jest opactwo cystersów w Krzeszowie, ale warto jest także odwiedzić takie miasta jak Kamienna Góra, Chełmsko Śląskie, Lubawka i Mieroszów. Turyści także powinni zajrzeć też w sąsiednie Rudawy Janowickie i do takich wsi położnych w okolicy zbiornika „Bukówka” koło Miszkowic. Mogą także odwiedzić rezerwat przyrody „Głazy Krasnoludków”.
Sąsiednie Pogórze Bolkowskie jest najczęściej wliczane do Gór i Pogórza Wałbrzyskiego, ale na użytek tej strony internetowej został zrobiony wyjątek. Jest to teren należący do Sudetów Środkowych rozciągający się pomiędzy rzekami Nysą Szaloną a Ciekliną. W krajobrazie Pogórza Bolkowskiego wybijają się niewielkie wzgórza nadając jej wygląd pofałdowanej wyżyny. Najważniejszym miastem w tym rejonie jest Bolków ze swym słynnym zamkiem.
W Kamiennej Górze mieści się znakomita restauracja o nazwie „Kawiarnia u Leszka” przy ul.Starej 2 na Rynku. Nie sugerujemy się szyldem…. Wchodzimy gdzie króluje polska kuchnia w najlepszym wydaniu – u powały wiszą kiełbasy, połcie mięsa a żur jest z własnego zakwasu. Prowadzi ją Lesław Cichocki, który przygotowywał dania dla korpusu dyplomatycznego w np. w Strasburgu, znanych artystów, a w 2018 gotował w Ambasadzie RP w Paryżu. Otrzymał „cztery widelce” od redakcji „Rzeczpospolitej” organizującej konkurs „Lukullus w podróży”. Jego restauracja była wymieniona w Złotej Księdze Gastronomii Polskiej.
Będąc w Kamennej Góze nie można zapomnieć o Muzeum Tkactwa i zaginionym laboratorium Hitlera – Projekt Ardo.
Warto także wspomnieć, że w Lubawce jest drogowe przejście graniczne do Republiki Czeskiej. Bardzo łatwo jest stąd dojechać np. w czeskie wschodnie Karkonosze lub do miasta Adršpach i narodowego skarbu jakim jest Adršpašské skalní město oraz sąsiednich Teplic nad Metují i drugiego skarbu jakim jest Teplické skalní město i góra Ostaš.
Wieś nad rzeką Zadrną położona wśród Wzgórz Krzeszowskich i Gór Kruczych. Goście szczególnie zainteresowani oglądaniem barokowej sztuki powinni się zaopatrzyć się w lornetkę. Leży na Europejskim Szlaku Cysterskim a miejscowy zespół klasztorny jest wpisany na Listę Pomników Historii Rzeczpospolitej Polskiej.
Od wieków Krzeszów jest związany z opactwem wpierw benedyktynów a potem cystersów. Historia opactwa zaczęła się kiedy księżna Anna, wdowa po księciu Piaście Śląskim Henryku Pobożnym zabitym pod Legnicą w bitwie z Tatarami, ufundowała opactwo benedyktynów z 1242r. Benedyktyni sprowadzeni z Czech na rozległych dobrach klasztornym prowadzili kolonizację i całą gospodarkę rolno-produkcyjną. W 1292r. wnuk ks. Anny, książę Bolko I Surowy odkupił od benedyktynów ziemie i osadził tu inny zakon – cystersów. Przybyło jedenastu braci. Benedyktyni jego zdaniem nie zbyt sprawnie gospodarowali. W skład ziem należących klasztoru wchodziło łącznie dwadzieścia dwie wsie. W 1296r. zakonnicy przystąpili do budowy pierwszego kościoła, który stał w miejscu obecnego. Przez stulecia, klasztor miał licznych dobroczyńców, którzy nie szczędzili darowizn i nadań. Dzięki temu się bardzo szybko rozwijał. Dla Krzeszowa tragicznym okazał się czas wojen husyckich w XVw. oraz wiek XVIw. z powodu reformacji, masowego odchodzenia duchowieństwa od wiary katolickiej i ograniczania wpływów finansowych. Dla działalności klasztoru i jego opatów złoty się okazał wiek XVII po wojnie trzydziestoletniej i okres kontrreformacji. Zaczął się wtedy okres przywracania katolicyzmu, często siłą. Innowierców próbowano do kościołów przyciągnąć także poprzez wyszukaną sztukę baroku zlecając wykonanie dzieł architektury i sztuki najznamienitszym artystom. W ten sposób sztuka baroku stała się elementem kontrreformacji. Sztuka była także sposobem na rozpowszechnienie kultu maryjnego, który u ewangelików nie istnieje oraz kultu świętych. W historii klasztoru najbardziej zasłużonymi opatami byli bezkompromisowy Bernard Rosa, Dominik Geyer i Innocenty Fritsch. Intensywny rozwój klasztoru zahamowały dopiero kolejno wybuchające trzy wojny śląskie w XVIIIw. Skutkowały przejęciem austriackiego Śląska przez Prusy. Prace budowlane bardzo zwolniły tempa. Klasztor nigdy nie został wykończony tak jak przewidywał to projekt. W 1810r. po serii wojen napoleońskich rząd pruski zdecydował się na wypędzenie zakonników i sprzedaż poprzez licytację dóbr kościelnych w celu ratowania państwowej kiesy. To w historii Śląska nazywa się sekularyzacją. W ten sposób wysprzedano bibliotekę, wymontowano to co dało się sprzedać. Opactwo straciło na randze, renowacje przeprowadzano w formie uproszczonej podobnie jak odbudowy po kilku pożarach. W 1911r. w pożarze został spalony hełm wieży i rozbił się słynny dzwon „Emmanuel”. Czas zniszczeń i dewastacji skończył się w 1919r. wraz z przybyciem czeskich benedyktynów z Pragi. W czasie II wojny światowej znajdował się tu obóz przejściowy dla Żydów. Już w 1946r. do Krzeszowa ze Lwowa przyjechały polskie benedyktynki. Od 1970r. w Krzeszowie pracują cystersi z Wąchocka a zakonnice to Elżbietanki.
Prócz cennych zabytków takich jak ratusz, poewangelicki Kościół Łaski, czyli obecnie Matki Boskiej Różańcowej, Kamienna Góra może się pochwalić wspaniałym Muzeum Tkactwa Dolnośląskiego z unikatową kolekcją czepców śląskich oraz ciekawymi urządzeniami gospodarstwa domowego jak np.pralka klepkowa.
Historia miasta jest nierozerwalnie złączona z lniarstwem i słynną gildię kupców płótna założoną w 1676r., która koordynowała sprzedaż płótna na rynkach europejskich i dzięki kupcom z Holandii za ocean. Od 1742r. miasto było członkiem Górskiego Ziemstwa Handlowego wraz z innymi śląskimi miastami praktycznie kontrolowało sprzedaż na rynkach europejskich.
W XIXw. w mieście zamieszkali producenci adamaszku i batystu pochodzący z Niemiec i Czech. Inną ciekawostką była naukowa biblioteka posiadająca cenne zbiory poloników i silesiaków jak np.listy polskich królów czy dzieło M.Kopernika „O obrocie sfer niebieskich” wydane w Norymberdze w 1543r.
W Chełmsku Śląskim na uwagę zasługuje jedenaście z pierwotnych dwunastu bliźniaczych „Domków Tkaczy Śląskich” stojących przy ul. Sudeckiej oraz kościołem św. Rodziny. „Domki Tkaczy” powstały w 1707r. dla czeskich tkaczy i zostały wybudowane przez jeden zespół cieśli z zastosowaniem konstrukcji zrębowej i ryglowej. Każdy dom mieścił część mieszkalną, warsztat tkacki i magazyn. Domki te były także nazywane „Dwunastoma Apostołami”, a ten jeden spalony nazywano Judaszem. Były tu także domy tkaczy adamaszku zwane „Siedmioma Braćmi”, ale obecnie ostał się tylko jeden z nich. Wspomnieć należy, że miasto osągało wielkie obroty handlowe z całą Europą a nawet z Ameryką. ChełmskoMożna wtedy kupić wyroby lniane i odzież zaprojektowaną przez czołowych projektantów. Z Chełmska Śląskiego prowadzi szlak niebieski, którym można dojść do wsi Łączna a dalej na Czartowskie Skały.
To miasto na Pogórzu Bolkowskim nad Nysą Szaloną.
Przecinają się tu ważne szlaki komunikacyjne – droga krajowa nr 3 i 5.
Przez gminę Bolków biegnie „Szlak 4 Zamków„. Łączy on zamki Bolków, Świny, Niesytno i Lipa
Historia miasta to przeplatające się pasma powodzenia i klęsk. Pierwsza wzmianka o Bolkowie pochodzi z 1155r. Okres rozkwitu miasto przeżywało za czasów książąt Bolka I i Bolka II, który nadał miastu liczne przywileje np.przywilej solny. W 1362 Bolków przeszedł pod panowanie czeskie. Wiek XIII I XIV to okres ciągłych wojen. Tragicznym w skutkach był atak niedobitków i wciąż walczących mimo zakończenia wojny husytów w 1444r. W 1463r. Bolków zaatakował znany w czeskiej historii král Jiří z Poděbrad, czyli król Jerzy z Podebradu. Jerzy osadził tam swojego rycerza Hansa von Czirna, albo jak kto woli Jana z Czernej. Ten niestety okazał się raubritterem, czyli rycerzem-rabusiem. Rycerze rabusie byli to „bezrobotni” rycerze, którzy po zakończeniu wieloletnich wojen husyckich trudnili się łupieniem np.kupców a najsłynniejszym z nich był Czarny Krzysztof. Ich siedzibami stała się spora cześć śląskich zamków. Grabieni kupcy często zwracali się z prośbą o interwencje swoich książąt i opłacali wojska najemne, aby te rozprawiły się z grabieżcami. Tak się stało i tym razem. Zjednoczone wojska z Wrocławia i Świdnicy zdobyły miasto a rycerza Jana powieszono w 1468r. Zamek przekazano walczącemu o tron czeski Maciejowi Korwinowi, królowi węgierskiemu. Poprawę przyniósł na krótko wiek XVIw. kiedy to kolejni władcy potwierdzali stare przywileje i nadali nowe np. mili piwnej. Kolejne klęski to powodzie, pożary, zaraza, trzęsienie ziemi i wojna trzydziestoletnia, kiedy miasto oblegali Szwedzi. Sytuacja zmieniła się na lepsze gdy Bolków stał się siedzibą cystersów z Krzeszowa w 1708r. Rozwijało się rzemiosło, tkactwo i handel. Gospodarka miasta bazowała na tkactwie. Kolejnym impulsem rozwoju stała się sekularyzacja dóbr kościelnych, kiedy Bolków jako własność klasztoru został przejęty przez Prusy. Powstawały nowe zakłady, miasto dostało oświetlenie ulic, powstał urząd pocztowy, zaczęły jeździć kursowe dyliżanse (ówczesny PKS), budowano drogi i łączność telegraficzną. Będąc w Bolkowie nie możemy zapomnieć o odwiedzeniu nie tylko zamku, ale także uroczego Rynku i kościoła św. Jadwigi.
Opactwo jest także znane jako „Europejska Perła Baroku”.
Obiekty do zwiedzania w Krzeszowie to kościół pomocniczy św. Józefa, kościół klasztorny Najświętszej Marii Panny Łaskawej i Mauzoleum Piastów Świdnicko-Jaworskich. Osoby szczególnie zainteresowane mogą się udać na Kalwarię krzeszowską i Betlejem.
Kościół św. Józefa
Kościół św. Józefa był przeznaczony dla zwykłych ludzi, parafian. Wystrój kościoła zatem, musiał być prosty i zrozumiały dla niezbyt wykształconego odbiorcy. Budowa tego parafialnego kościoła zaczęła się z inicjatywy opata Bernadra Rosy w 1690r. w celu propagowania kultu św. Józefa. Wykonanie wystroju powierzył samemu Michaelowi Willmannowi, który miał oprawić kościół freskami przedstawiającymi sceny z życia św. Józefa i św. Rodziny. Bryła kościoła stoi na planie prostokąta. Posiada trzy nawy oraz rząd empor. Barokowym artystom zależało na uzyskaniu jak największej ilości miejsca do malowania freskówdlatego zastosowano tu sklepienie kolebkowe z oknami (lunety), które naturalnym światłem oświetlają freski na sklepieniu i piękne sztukaterie. Freski wykonał mistrz Michael Leopold Willmann w latach 1693-98 wraz ze swym synem Michaelem, pasierbem Johannem Christophem Lišką i innymi osobami.
Freski są malowane techniką al fresco, na mokrym tynku farbą nie zawierającą żadnych składników wiążących. W takim przypadku farbę wiąże węglan wapnia, który bierze się z kolei z wapna gaszonego zawartego w tynku. Wapno gaszone natomiast reaguje z dwutlenkiem węgla z powietrza i w ten sposób tworzy węglan wapnia. Na uwagę zasługuje cykl fresków na sklepieniu oraz w bocznych ołtarzach. Freski na sklepieniu przedstawiają drzewo genealogiczne św. Rodziny i rodowód Jezusa Chrystusa. W ołtarzach bocznych Willmann przedstawił dwa cykle fresków „Siedem smutków św. Józefa” i „Siedem Radości św. Józefa”. Cykle te zasługują na wielką uwagę. Są one bardzo nietypowe. Willmann malując freski użył technik krajobrazowego malarstwa niderlandzkiego i dbając o lokalny koloryt umieścił sceny nie w scenerii biblijnej tylko w scenerii z okolic Krzeszowa, okolic Gór Stołowych czy Kamiennych. Widać to na fresku „Poszukiwanie noclegu”. Karczmarz stoi z drzwiami jakie spotykało się na Śląsku, po za tym w jego osobie rozpoznajemy samego Willmanna, to jest autoportret. W niektórych scenach widać roślinność typową dla naszego regionu a nie dla Ziemi Świętej. Podobnie jest z miastami, są one bardziej podobne do miast śląskich niż do miast Ziemi Świętej. Pewną ciekawostką jest fresk na ścianach prezbiterium „Radość Józefa z adoracji Trzech Króli”. Wśród świerków widzimy stojące zwierzęta. Willmann prawdopodobnie nie wiedział jak wygląda wielbłąd, więc stworzył konia z garbem z długimi nogami i szyją. Zrobił co mógł. Organy i ambona są dziełem G. Schröttera i J.Sachela.
Kościół Najświętszej Marii Panny Łaskawej. Kościół klasztorny.
W 1989r. Papież Jan Paweł II podniósł go do godności Bazyliki Mniejszej. Pierwszy kościół stał tu już w 1296r. i został odbudowany w 1454r. Nowy wystrój otrzymał w latach 1622-28.Obecny kościół budowano w latach 1728-1735. Architektem byli Joseph Jentsch a pracował z nim też znakomity czeski rzeźbiarz Ferdinand Maxymilian Brokoff. Kościół jest orientowany na planie krzyża łacińskiego. Jest kościołem emporowo-halowym. Program ideologiczny jest zawarty w fasadzie kościoła. Wchodzimy do wnętrza. Co pierwsze uderza to brak linii prostych i kątów ostrych. Wszystko faluje. W odbiorze tego wnętrza jest także ważna gra światła – ma być bardzo teatralnie.
Sklepienie kolebkowe jest podtrzymywane przez filary. Podnieśmy głowy do góry. Przed oczami mamy cykl fresków wykonanych przez Wilhelma Neunherza mistrza malowideł iluzjonistycznych.
Na pierwszym przęśle prawie pod organami pojawią się napisy Admirabilis i dalej na kolejnych przęsłach kolejno Consiliarius, Deus, Fortis, Pater futuri saeculi z iluzjonistyczną kopułą i Princeps pacis w prezbiterium. Freski te nawiązują do scen z życia Maryi, Jezusa i historii zakonu cystersów. Wyjaśnienie dokładne znaczenie poszczególnych fresków wymaga dogłębnej znajomości Starego i Testamentu i historii cystersów. Poznanie ich wymaga bardzo dokładnego oglądania i umiejętności odczytywania symboli. Rozszyfrowanie symboliki fresków pozwala wyjaśnić przesłanie twórców ideologii tej barokowej świątyni, którzy w ten sposób nawiązali do wystroju fasady. Kolejną ciekawostką w kościele są stalle oraz ołtarz. Stalle to siedzenia dla zakonników, w których spędzali oni około ośmiu godzin dziennie. Stalle są dziełem Antoniusa Dorazila i zostały wykonane w latach 1730-35 prawdopodobnie według projektu F.M. Brokoffa. Warto jest zwrócić uwagę na kilka grup rzeźb: grupę patriarchów i proroków Starego Testamentu, grupę apostołów, męczenników, uczonych oraz znaki zodiaku. Wszyscy mają atrybuty dzięki którym można ich rozpoznać, ale w tym celu należy znać np.atrybuty ich męczeńskiej śmierci.
Ołtarz to dzieło zaprojektowane przez F.M. Brokoffa a wykonane przez Antoniusa Dorazila. W ołtarzu na wysokości grupy sześciu postaci znajduje się obraz czeskiego malarza Petera Brandla oraz cudowna ikona Maki Boskiej Krzeszowskiej. P.Brandl namalował obraz z Wniebowzięcie NMP o wymiarach 7×3,5m. Aby zatrudnić tego malarza, opat I. Fritsch musiał go wpierw wyciągnąć z więzienia za długi. Opat zapłacił za Brandla i przywiózł osobiście artystę do Krzeszowa. Przy czym zastosował dość dotkliwy reżim dla lubiącego alkoholowe napitki i przerwy w pracy malarza. Opat otrzymał ten obraz prawie za darmo po odjęciu należności wynikłych z długów. Najważniejszym obiektem w tym kościele jest bardzo cenna ikona Matki Boskiej Krzeszowskiej eksponowana pod baldachimem. Jest namalowana na desce o wymiarach 60x37cm i pokazuje Maryję z Dzieciątkiem na ramieniu. Dzieciątko jest zwrócone do Matki i ma zwinięty rulonik pergaminu. Nie znamy autora ani czasu powstania ikony. Ale można przypuszczać, że powstał w XIII lub XIVw. Prawdopodobnie pochodzi z Bizancjum. Jest to rzadki typ przedstawienia o nazwie hodigitria, czyli Madonna Przewodniczka Pielgrzymów. W 1997, ikonę koronował Papież Jan Paweł II. Korony podarowało Muzeum Ziemi „Juna” ze Szklarskiej Poręby.
Organy bazyliki posiadają cynowo-ołowiowe piszczałki oraz trzy manuały i są znakomicie przystosowane do muzyki kameralnej. Prospekt organowy to dzieło Anton Dorasila według projektu Ferdinanda Maximiliana Brockofa. Odbywają się tu Letnie Koncerty Organowe
Mauzoleum Piastów Świdnicko-Jaworskich
Jest dobudowane do prezbiterium, ale wschodzi się do niego od zewnątrz. Wybudowano je w 1728-35 według projektów Christopha Hacknera. To kaplica grobowa, na planie prostokąta z dwoma kopułami i apsydami. Środek zdobią freski Georga Wilhelma Neunherza, rzeźby A. Dorasela i sztukaterie Włocha Alberta Ignaza Provisore.
Na sklepieniu kopuły widać fresk przedstawiający historię założenia klasztoru z widoczną datą 1292. Na sklepieniu drugiej kopuły widzimy śląskich władców i zasłużonych opatów. We wnętrzu uderzają bardzo głęboka symbolika i dwie rzeczy uwspółcześnione przez barok np. stroje Piastów. Aby zrozumieć dokładnie sens prezentowanych scen należy poznać historię dynastii Piastów Śląskich, historię klasztoru i Śląska.
To największa atrakcja miasta i przykład wspaniale zachowanej górskiej warowni.
Bolków należy do pasa warowni wybudowanych w celu ochrony granicy. Prowadzi tędy Szlak Zamków Piastowskich. Pierwsze wzmianki o zamku pochodzą z 1277r. kiedy jego właścicielem był Bolesław Rogatka, książę legnicki. Najciekawszą częścią zamku jest stołb wybudowany na planie kropli wody (wieża klinowa) lub inaczej koła z ostrzem. Jest jedyną tego typu wieżą w Polsce i jest bardzo rzadka w Europie. Wieża ma wysokość 28 m, szerokość waha się od 12-15m a grubość murów w najniższej części to około 4,5 m. Wewnątrz są schody drewniane, po których można wspiąć się na szczyt aby podziwiać piękne widoki Pogórza Bolkowskiego. Za czasów rządków książąt Bolka I Surowego i Bolka II Małego zamki śląskie zostały mocno rozbudowane. W 1392r. zamek przeszedł pod władanie czeskie. W wieku XIV warownia była wielokrotnie atakowana w czasie wojen husyckich i niszczona,ale za każdym razem była odbudowywana. Przełomem było wprowadzenie broni palnej. W XVIw. zamek został przebudowany sposób umożliwiający jej użycie. W 1540r. warowna otrzymała nowe mury wzmocnione bastejami, włączono także w system obronny miejskie baszty. W duchu renesansu przebudował go Jakup Parr. W 1570r. zamek przeszedł pod władanie znanej rodziny śląskiej von Zedlitz. W czasie wojny trzydziestoletniej był oblegany przez Szwedów i niszczony, z tym że sami Szwedzi go odbudowali. Kolejnymi właścicielami zamku były rodziny von Zedlitz a potem nawet zakon cystersów z Krzeszowa, który znów dokonał przebudowy. Po tragicznym pożarze w 1790r. zamek przebudowano kolejny raz. W 1810r. przeszedł na własność państwa pruskiego, w skutek sekularyzacji czyli sprzedaży majątku kościelnego. Kilka kilometrów od Bolkowa, z miejscowości Świny znajdują się ruiny innej górskiej warowni – Zamku Świny.
To zespół skałek znajdujący się na krańcu gór zwanych Zaworami, wypreparowany z piaskowców wapnistych i piaszczystych, czyli tak zwanych margli. Jest to małe miasteczko skalne, gdzie można oglądać wieże, maczugi, labirynty, grzyby i ambony, to jest przedsmak tego co czeka nas w Górach Stołowych o ile się tam wybieramy. Warto wiedzieć, że Zawory należą do Gór Stołowych. Obszar rezerwatu jest porośnięty lasem świerkowym, sosnami, jodłami i pokryty łąkami. Można tu trafić szlakiem żółtym z Krzeszowa.
Nazwa pochodzi od legend, które mówią, że w okolicznych wsiach wielokrotnie spotykano krasnale, które chętnie pomagały w pracach domowych i obejściach.
Barok zajmuje na Śląsku miejsce szczególne i jest charakterystyczny dla najwspanialszych zabytków takich jak cysterskie opactwa czy zabytki UNESCO – świdnicki i jaworski Kościół Pokoju. Barok śląski tworzyli najwybitniejsi artyści i architekci niemieccy, czescy, polscy, austriaccy i włoscy. Wchodząc do obiektu barokowego przede wszystkim zachwycamy się wybujałością form, bogactwem ornamentyki, fantazją konturów i krzywizn, dramatyzmem oświetlenia i teatralnością, złoceniami, sztukateriami, ażurami, żyłkowaniem marmoryzacji, iluzjonistycznym malarstwem, pełnopostaciową rzeźbą i alegorycznymi scenami. Każdy obiekt ma swój program ideologiczny (np. teologiczny czy polityczny) i coś gloryfikuje czy prezentuje używając języka alegorii i symboli. Aby dokładnie poznać obiekt należy się zaopatrzyć z dokładny przewodnik, lornetkę i mieć dużo czasu. W przypadku obiektów barokowych dobrze jest znać Stary i Nowy Testament wraz z symbolikę jaką stosują artyści przedstawiając poszczególne treści np. biblijne. Wiedząc to wszystko możemy śmiało wkraczać do barokowego obiektu i oddać się często wielogodzinnemu studiowaniu np. fresków rozszyfrowując jednocześnie program ideologiczny twórców obiektu i znajdując bardzo głębokie treści, które przekazali nam najwybitniejsi śląscy intelektualiści (np. Konstanty Beyer, Krzysztof Tausch) doby baroku. Na Dolnym Śląsku występuje też bardzo rzadki przykład barokowej sztuki świeckiej czyli Aula Leopoldina Uniwersytetu Wrocławskiego czy prezentująca typowo polityczno-religijny program ideologiczny Sala Książęca Opactwa Cysterskiego w Lubiążu.
Michael Lukas Leopold Willmann (ur. 1630 w Królewcu - zm. 1706r. w Lubiążu ). Najznakomitszy śląski malarz okresu baroku. Zaczął w warsztacie ojca po czym wyjechał do Holandii gdzie zapoznał się malarstwem Rembrandta, Van Dyka czy Backera. Wiele lat podróżował, aby znaleźć miejsce gdzie mógłby się przebić ze swoją sztuką. Miejsce to znalazł w Lubiążu na Śląsku a jego protektorem stał się zakon cystersów. Zmienił także religię na katolicką. Willmann otrzymał dom, winnicę i ożenił się z owdowiałą Czeszką Heleną Liškovą, która była matką Johanna Christopha Liški. Młodzieniec stał się pasierbem, uczniem i pomocnikiem malarza. Kolejny syn także Michael Leopold także został malarzem i uczniem ojca. Zięć Christian Neunhertz także uczył się u Willmanna. Mistrz zatrudniał wielu uczniów. Był znakomitym autorem obrazów sztalugowych i twórcą fresków. Sudeckie dzieła Willmanna to freski i obrazy w kościołach w Krzeszowie, Henrykowie, Bardzie Śląskim i Cieplicach Zdroju. Artysta został pochowany w krypcie klasztoru w Lubiążu. Kilka dni po śmierci ojca zmarł syn Michael Leopold, sześć lat potem pasierb Johann Christoph Liška a warsztat przeszedł na Georga Wilhelma Neunhertza (1689-1749)